Witam Was serdecznie :)
Choć
dziś była odwilż, nie przeszkadzało mi to w dobrym spaniu. Ciągle
trenuję korzystając z wyzwania 30 dni z Mel B. Pozostał mi ostatni
tydzień :) Przed trenowaniem czułam się ociężała z powodu
tłuszczyku. Dziś czuję się ociężała z powodu zmęczenia po
treningu. Dobre uczucie :) To był wstęp z soboty :D Nie miałam dostępu do bloga. Dziś mój dzień był zwariowany :D Upadłam dwa razy na własnym podwórku. Siniaka nie pozbędę się aż do końca lutego.
Dzisiejszym
tematem będzie Wyzwanie kulinarne, które podjęłam na ten rok :)
Na Instagramie kto mnie ogląda, mógł zobaczyć dwa dania do tej
pory, a zrobiłam także kolejne. Pierwsza próba to „Śniadanie na
ciepło”. Zrobiłam ryż na mleku prostym sposobem. Ugotowany ryż
połączyłam z budyniem. Smakowało mi to w porządku ale brakowało
mi tego czegoś, co wyczuwam jedząc gotowy produkt Mullera. Niedługo
podejdę ponownie, lecz bardziej profesjonalnie.
Drugim
zadaniem było danie podanie w ulubionym filmie lub serialu. Pojawił
się tu pewien problem, bo moje ulubione serie i filmy polegają
głównie na walkach i nie jedzą na ekranie. Oglądałam telewizję
i pojawiła się reklama kociego jedzenia, a mnie olśniło. Jeden z
moich ulubionych filmów to Garfield i tam jedzą... lasagne :D
wyszła pyszna, dlatego fotka była strzelona na szybko przy jedzeniu
drugiej porcji. Uwielbiam włoskie jedzenie, więc przy zadaniu
„Potrawa z ulubionego kraju” Nie będę mogła pójść na
łatwiznę. Poza tym, nie wiem czy mam najbardziej ulubiony kraj :)
Nieopublikowanym
zadaniem kulinarnym było jedno o wdzięcznej nazwie „Smaki
dzieciństwa”. Mam kilka smaków, ale najbardziej lubianym było
to, gdy byłam odwożona na szybko do szkoły i na śniadanie
dostawałam drożdżówki. Jako że w lodówce miałam masę makową,
zrobiłam drożdżowe bułki z makiem. Zrobię je jeszcze, ponieważ
posmakowały nie tylko mnie, ale i mamie (dałam jej kilka do pracy).
Możliwe że wyjdą ładniejsze ;) ulubiony smak na obiad to
zalewajka, ale to danie jest często u mnie w domu i sporządzenie go
to dla mnie żadne wyzwanie :)
A
czy Wy podjeliście jakieś wyzwania? Wciąż wypełniacie
postanowienia noworoczne? :)
Zielony Kot
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz