wtorek, 18 marca 2014

Powrót na stare śmieci...

... tak zaczęłam z powrotem dbać o siebie, choć nigdy nie powinnam przestać.

Chcę powitać wszystkich na moim blogu. Po niemałych kłopotach nie tylko ze sobą, ale tez i z otoczeniem postanowiłam wziąć się za siebie, lecz jak zwykle brak mi wystarczającej motywacji, systematyczności... długo by wyliczać. Stwierdziłam, że wszelkie moje niepowodzenia i sukcesy będę uwieczniać tutaj. Może znajdzie się tez ktoś, kto będzie mnie wspierać w dążeniu do osiągnięcia pewności siebie. Ale od początku...

Mam na imię Kasia, mieszkam w Częstochowie. Studiuję w Lublinie, na kierunku, który lubię. Przygotowuję się do egzaminów końcowych. Byłam w związku, który uważałam za poważny, niestety tylko ja. Rozstanie było bolesne i wpadłam w depresję tak poważną, że wszystkie moje wcześniejsze plany wydały się niemożliwe. Po pół roku pozbierałam się na tyle, by wyznaczyć sobie dwa cele, właściwie trzy: 

  1. Schudnąć do rozmiaru 38 (aktualnie noszę 40/42);
  2. Zapuścić włosy;
  3. Skończyć studia i znaleźć ciekawe zajęcie.
Na razie nie będę szukać miłości, choć tego najbardziej chciałam. Uważam, że nikt nie zainteresuje się kimś, kto ma tak niskie mniemanie o sobie. Smutasów nikt nie chce :P Dlatego wolę postawić sobie cele, które jestem w stanie osiągnąć sama. Chcę prowadzić tego bloga w formie pamiętnika, gdyż taka forma jest najprostsza dla mnie, a i łatwo wpleść w nią pewne triki, które sprawdzają się na mojej twarzy, ciele i włosach. 

Oprócz tego interesuję się teatrem, czytam książki (ostatnio niestety tylko podręczniki), anime, mangi - wszystko co mi się spodoba. 

Mam nadzieję, że z tego pisania będą wielkie owoce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz